Kawalerki nadal na topie |
wtorek, 13 grudnia 2011 07:31 |
Wraz z początkiem kryzysu finansowego w naszym kraju zwiększyło się zainteresowanie mniejszymi mieszkaniami. W związku z tym obecnie na rynku pierwotnym w głównych miastach królują kompaktowe lokale 2- i 3- pokojowe oraz właśnie kawalerki.
Od początku 2010 r. do III kw. 2011 r. w grupie pięciu głównych miast najniższe udziały 1- pokojowych mieszkań odnotowano w stolicy. Taka sytuacja w Warszawie jest naturalna, gdyż w tym mieście standardowo wzięciem cieszą się większe jednostki mieszkalne. Podobnie jest w Gdańsku. Z kolei największą część całkowitej podaży na rynku pierwotnym kawalerki stanowiły w Krakowie i Poznaniu. We Wrocławiu w ciągu ostatnich siedmiu kwartałów średnio, co dziesiąte nowe mieszkanie składało się z jednego pokoju. Choć w przyjętym okresie nie zanotowano dużych zmian w udziale najmniejszych lokali mieszkalnych, to jednak trzeba dodać, że w tym czasie znacznie zwiększyła się całkowita oferta deweloperów w największych miastach. Oznacza to, że bezwzględna liczba tego typu mieszkań również istotnie wzrosła. Kawalerki odpowiadają za spory odsetek oferty nowych mieszkań zwłaszcza w tych miejscowościach, gdzie dużą cześć całej populacji stanowią osoby młode. Warto zaznaczyć, że każde z rozpatrywanych miast jest dużym ośrodkiem akademickim. Należy dodać, że młodzi ludzie po ukończeniu nauki zazwyczaj decydują się zamieszkać na stałe w mieście, w którym spędzili lata studenckie. Z jednej strony pragną oni, jak najszybciej się usamodzielnić, ale jednocześnie znajdując się na początku drogi zawodowej zwykle nie dysponują jeszcze dużymi możliwościami finansowymi. W związku z tym, to właśnie oni stanowią grupę potencjalnych nabywców kawalerek. Podsumowując należy stwierdzić, że w najbliższej przyszłości zakup 1- pokojowego mieszkania nadal pozostanie dla wielu zwłaszcza młodych Polaków jedyną drogą do posiadania własnego M. Wynikać to będzie ze zbliżającej się wielkimi krokami do naszego kraju drugiej fali kryzysu, która wraz z nowymi ograniczeniami narzuconymi przez KNF zapewne przyczyni się do istotnego obniżenia zdolności kredytowej gospodarstw domowych. Źródło: Emmerson SA |