Jak sprzedać i kupić mieszkanie obciążone hipoteką Drukuj
środa, 17 sierpnia 2011 09:02

Właściciel może sprzedać nieruchomość obciążoną hipoteką. Aby nabywca kupił mieszkanie bez obciążenia, zbywca musi spłacić zaciągnięty kredyt i wykreślić hipotekę z księgi wieczystej.

Wpis hipoteki do działu IV księgi wieczystej prowadzonej dla nieruchomości nie ogranicza prawa właściciela do jej zbycia. Nieruchomość, która została obciążona hipoteką, może zostać sprzedana. Należy tylko pamiętać, że aby nabywca mógł kupić mieszkanie bez hipoteki, konieczne są spłata kredytu i jej wykreślenie z księgi wieczystej. Sprzedaż odbywa się bowiem na nieco innych zasadach niż sprzedaż mieszkania wolnego od obciążeń. Przystępując do sprzedaży nieruchomości z kredytem, właściciel powinien podać tę informację z treści ogłoszenia.

Zabezpieczenie hipoteczne

Hipoteka jest ograniczonym prawem rzeczowym. Ustanawia się ją jako zabezpieczenie oznaczonej wierzytelności wynikającej z określonego stosunku prawnego. Najczęściej hipoteka jest ustanawiana jako zabezpieczenie spłaty kredytu zaciągniętego na zakupu mieszkania. Zgodnie z prawem hipoteka może zostać ustanowiona na nieruchomości, użytkowaniu wieczystym wraz z budynkami i urządzeniami na użytkowanym gruncie stanowiącymi własność użytkownika wieczystego, spółdzielczym własnościowym prawie do lokalu oraz na wierzytelności hipotecznej.

Na mocy hipoteki wierzyciel hipoteczny, którym najczęściej jest bank, może dochodzić zaspokojenia z nieruchomości bez względu na to, czyją jest ona własnością. Natomiast w przypadku użytkowania wieczystego oraz spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu bez względu na to, komu aktualnie te prawa przysługują. Jeśli kredytobiorca w celu zabezpieczenia spłaty zaciągniętego kredytu ustanowił na swojej nieruchomości hipotekę na rzecz banku, a następnie zbył nieruchomość i przestał spłacać kredyt, bank może zaspokoić się z tej nieruchomości. Jest to możliwe, mimo że właścicielem nieruchomości jest już inna osoba, która nie zawierała z bankiem żadnej umowy kredytowej.

Czytaj całość artykułu w www.gazetaprawna.pl