Start Strona główna lista artykułów Dlaczego deweloperzy nie budują energooszczędnych domów?

stat4u

Ta strona używa Cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

Dlaczego deweloperzy nie budują energooszczędnych domów? Drukuj
czwartek, 02 sierpnia 2012 11:59

Deweloperzy nie mają interesu, by budowane przez nich domy były energooszczędne.Najwyższy czas, by ci, którzy je kupują, zrozumieli, że sami siebie nabijają w butelkę.

- Powód takiego stanu rzeczy jest prosty: deweloperzy tną koszty, bo dla ich klientów liczy się teraz jak najniższa cena - mówi analityk nieruchomości w Home Broker Bartosz Turek. Z analizy tej firmy wynika, że w przypadku aż 94 proc. inwestycji deweloperskich próżno szukać ponadstandardowych rozwiązań, które przełożą się w przyszłości na obniżenie kosztów użytkowania nieruchomości.

Oczywiście inwestorzy muszą spełnić wymagania, które narzucają przepisy budowlane. Sęk w tym, że trzymanie się ich jest ekonomicznym absurdem. Krajowa Agencja Poszanowania Energii (KAPE) wyjaśnia, że podniesienie standardu energetycznego budynku skutkuje zmniejszeniem kosztów zdyskontowanych, czyli budowy i eksploatacji liczonej w 20-letnim okresie użytkowania. Np. w przypadku ogrzewanego gazem ziemnym energooszczędnego domu o prostej bryle prostopadłościanu i powierzchni 81 m kw. koszt zdyskontowany wynosi 390 tys. zł. Jest on o 53 tys. zł mniejszy niż dla podobnego domu wybudowanego w standardzie wytyczonym przepisami.

KAPE wzięła pod lupę także budowę 11-piętrowego bloku o powierzchni ok. 2,7 tys. m kw. Jeśli ciepło jest do niego dostarczane z sieci miejskiej, to koszt zdyskontowany w 20-letnim cyklu użytkowania wyniesie blisko 12,6 mln zł. Gdyby zaś inwestor zadbał o bardzo wysoki standard energetyczny tego budynku (z pompą ciepła i kolektorem słonecznym), to koszt spadnie o mniej więcej 2 mln zł. Innymi słowy, tyle zaoszczędzą mieszkańcy tego bloku.

Dodajmy, że KAPE w swoich szacunkach zastosowało metodologię zalecaną przez Komisję Europejską. Założono m.in., że koszty energii będą rosły w tempie przekraczającym poziom inflacji o 6 pkt proc.

- Przeprowadzone przez nas szacunki obalają mit, jakoby sumaryczne koszty wznoszenia i eksploatacji budynków energooszczędnych były wyższe niż budynków tradycyjnych - mówi dyrektor ds. zrównoważonego rozwoju KAPE Arkadiusz Węglarz. - Dzięki lepszemu ociepleniu lub zastosowaniu bardziej szczelnych okien, polskie rodziny są w stanie zmniejszyć nawet o jedną czwartą wydatki związane ze zużyciem energii.

Coraz bardziej opłacalne staje się także podnoszenie standardu energetycznego budynków komercyjnych i publicznych. Np. - jak pokazuje analiza KAPE - budowa i eksploatacja szkoły (o powierzchni ok. 5,2 tys. m kw.), w której wykorzystano pompę ciepła i kolektor słoneczny, może pochłonąć prawie o 5,7 mln zł mniej niż w przypadku standardowego budynku podłączonego do sieci ciepłowniczej.

Do stosowania technologii i materiałów, od których zależy wysokość rachunków za energię, nie trzeba już u nas zachęcać deweloperów, którzy budują np. biurowce. Najpewniej nawet połowa takich budynków, które powstaną w tym roku w Warszawie, legitymować się będzie certyfikatem LEED i BREAM, który zaświadcza, że budynek jest energooszczędny. To warunek, który stawia właścicielom biurowców coraz więcej firm szukających dla siebie nowych siedzib. Takie biurowce są bowiem tańsze w eksploatacji.

Jest jednak szansa, że deweloperzy budujący mieszkania zmienią podejście do energooszczędności. A to dzięki programowi, którzy zamierza uruchomić od przyszłego roku Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW). Zacznie on dopłacać do mieszkań w standardzie energooszczędnym lub pasywnym. Ile? W pierwszym przypadku dopłata wyniesie 10 tys., a w drugim - 15 tys. zł. Dodajmy, że to nabywcy mieszkań, a nie budujące je firmy deweloperskie dostaną te pieniądze. W NFOŚiGW liczą, że wskutek presji klientów przynajmniej część deweloperów spełni ich oczekiwanie.

Ponadto najprawdopodobniej jesienią na warszawskim Żoliborzu ruszy budowa bloku w ramach projektu "Miejski budynek jutra 2030". Naukowcy z Instytutu Techniki Budowlanej i Wydziału Budownictwa Politechniki Śląskiej oraz praktycy budowlani z Mostostalu Warszawa opracowali rozwiązania konstrukcyjne, materiałowe i instalacyjne, które wyznaczają nowy standard w budownictwie wielorodzinnym.


Źródło... http://wyborcza.biz

 
Copyright © 2024 Spółdzielnia Mieszkaniowa "Piast" w Katowicach. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Joomla! jest wolnym oprogramowaniem dostępnym na licencji GNU GPL.