Brak „Rodziny na swoim” przyśpieszył wpis do księgi wieczystej |
środa, 19 czerwca 2013 09:16 |
Już nie cztery miesiące, a miesiąc - tyle średnio trzeba obecnie czekać na wpis do księgi wieczystej. Uzupełniony przez odpowiedni sąd dokument jest istotny dla posiadacza nieruchomości między innymi z przyczyn finansowych. Czas jest w cenie, o czym przekonali się posiadacze nieruchomości kupowanych na kredyt w 2012 roku.
Przy wpisie do księgi wieczystej kredytobiorcy nerwowo patrzą w kalendarz i portfel. Wszystko to z uwagi na ubezpieczenie pomostowe, pobierane przez bank do czasu uzyskania wpisu do księgi wieczystej. Wprawdzie przy łącznych kosztach mieszkania te 200-300 złotych miesięcznie niby nie robi dużego wrażenia, jednak gdy przyjdzie czekać kilka miesięcy, to łączna kwota opłat z tytułu "pomostówki" może grubo przekroczyć tysiąc złotych. A to kolejny tysiąc do wielu już zaciągniętych i wydanych.
Gigantyczne kolejki z "Rodziną na swoim"
Wysokie łączne opłaty pamiętają ci, którzy na wpis do księgi wieczystej wyczekiwali w czasie "Rodziny na swoim". Im bliżej końca trwania programu wsparcia, tym więcej wniosków o wpisy do ksiąg trafiało do sądów. Oczywiście duże znaczenie miało miasto, w którym wniosek był składany. W mniejszych miejscowościach czas oczekiwania na wpis jest stosunkowo krótki, ponieważ "wymiana" właścicieli nieruchomości następuje rzadko. Tam nowy właściciel mieszkania lub domu może otrzymać dokument już po kilkunastu dniach.
To jest fragment artykułu. Pełna treść: www.bankier.pl
|