Mimo obniżki cen w ostatnich latach (realny spadek przekroczył 30 proc.) dla wielu Polaków nieruchomości nadal są za drogie. Ale istnieje kilka sposobów na to, by kupić taniej. W zależności od wykorzystanej możliwości, bonifikata może wynieść od kilku do... niemal stu procent.
1) Poddasze lub suterena
Adaptacja miejsca, które standardowo nie jest mieszkaniem może przynieść wymierne korzyści jeśli chodzi o zakup. Ma to jednak sporo wad. Jeśli chodzi o suterenę to należy pamiętać m.in. o zagrożeniu zalaniem i wilgocią, mniejszej ilość światła słonecznego docierającego do środka oraz w niektórych przypadkach o ograniczonej prywatności. W zamian za to można kupić lokal o 25-30 proc. taniej niż podobny ale umiejscowiony wyżej. Można też kupić poddasze i samodzielnie przeprowadzić adaptację go na cele mieszkaniowe. Taki proces wymaga zachodu, czasu i pieniędzy, nie jest więc przeznaczony dla osób, którym mieszkanie potrzebne jest „od zaraz". Ale nawet uwzględniając wydatki na ocieplenie, izolację i urządzenie strych, będzie to opłacalna inwestycja, a niebagatelną zaletą takich lokali jest unikalny klimat i możliwość nieszablonowego urządzenia.
2) Program Mieszkanie dla Młodych
Po wygaśnięciu programu dopłat do kredytów Rodzina na Swoim, rząd wprowadził kolejne rozwiązanie umożliwiające określonej grupie klientów zakup mieszkanie z państwowym dofinansowaniem: Mieszkanie dla Młodych. W tym wypadku z 10- lub 15-proc. dopłaty (która w ciągu pięciu lat może wzrosnąć o kolejne 5 proc.) skorzystać mogą osoby do 35. roku życia, które kupują swoje pierwsze własne mieszkanie. Pod warunkiem, że jest to zakup z rynku pierwotnego, a nieruchomość spełnia cenowy i powierzchniowy warunek zapisany w ustawie.
3) Taniej od dewelopera
W każdym mieście są bardziej i mniej popularne dzielnice. Najniższe ceny znajdziemy zwykle na obrzeżach, a gdy dodamy do tego obniżkę ceny związaną z przedsprzedażą u dewelopera, to możliwe jest nabycie mieszkania o połowę tańszego od średniej ceny w dzielnicach centralnych. Trzeba jednak pamiętać, że kupując w przedsprzedaży nabywamy trochę kota w worku, bo na wczesnym etapie budowy nie sposób dokładnie zwizualizować sobie wyglądu osiedla i samego mieszkania. Do tego wprowadzić będzie można się za 1,5-2 lata, a jeszcze trzeba uwzględnić koszt urządzenia. W przypadku obrzeży miast spore znaczenie ma też kwestia dojazdu do pracy.
Więcej informacji: „Pięć sposobów na tańsze mieszkanie"
|