Nadpodaż mieszkań spowodowała, że wielu deweloperów przeniosło swoją działalność na inne obszary rynku nieruchomości - między innymi zaczęli tworzyć nowe galerie handlowe, bo na takie powierzchnie jeszcze do niedawna był całkiem spory popyt. Pisaliśmy już o tym, że wielu inwestorów odkryło potencjał mniejszych miejscowości i to tam zaczęły powstawać powierzchnie handlowe. Jednak nadszedł moment, w którym rynek już się nasycił i lada moment zacznie dziać się to samo, co w przypadku mieszkań: wybór wśród dostępnych powierzchni handlowych już jest bardzo duży, a w budowie są kolejne centra i galerie, co w niedługim czasie doprowadzi do przesycenia rynku. Tym bardziej, że wraz z rosnącą podażą maleje popyt, bowiem wyraźnie spowalniająca gospodarka osłabia sprzedaż detaliczną, a to wpływa na brak zainteresowania powierzchniami handlowymi w Polsce.
W efekcie może się okazać, że tak, jak zalegają na rynku nieruchomości wybudowane w ciągu ostatnich lat mieszkania, tak centra handlowe będą świecić pustkami i będą musiały bardzo się postarać, aby znaleźć najemców na posiadane lokale. Co prawda sprzedaż detaliczna w lipcu 2012 była o prawie 7 proc. wyższa niż przed rokiem, jednak widać już wyraźny spadek w stosunku do wyników z początku 2012 roku.
Zamiast budować nowe galerie handlowe, warto inwestować w te już wybudowane. Wymagania ze strony tak najemców, jak i konsumentów rosną, istniejące więc już obiekty są modernizowane i rozbudowywane.
Po pierwszej połowie roku w kraju było ponad 9 mln mkw powierzchni handlowych w centrach handlowych, parkach i outletach (w sumie w ponad 400 obiektach tego typu). W całym 2012 r. ma w sumie przybyć 620 tys. mkw powierzchni handlowych, także na 2013 rok są już plany wielu inwestycji dotyczących powierzchni handlowych. Może się okazać, że w wielu obiektach lokale będą stać puste, bo braknie zagranicznych marek, które zechcą zaistnieć na niepewnym, polskim rynku zbytu. Taka sytuacja może z kolei przyczynić się do spadku cen najmu powierzchni handlowych, choć raczej nie w stolicy - w Warszawie bowiem popyt na lokale jest wciąż duży, a ceny utrzymują się na poziomie ok. 40 euro za mkw miesięcznie, a w najlepszych lokalizacjach: 80-90 euro za mkw.
Wielu deweloperów, obserwując bacznie sytuację na rynku nieruchomości, już poszukuje kolejnych obszarów działalności, w których można zaistnieć, nie martwiąc się o rynek zbytu. W chwili obecnej takim obszarem z pewnością są powierzchnie biurowe. Jednak za kilka lat może się okazać, że także na tym rynku nastąpi przesyt. Co wówczas budować będą inwestorzy...?
Źródło: http://www.ign.org.pl/aktualnosci/6265/nie-tylko-mieszkan-jest-za-duzo-na-rynku-nieruchomosci/
|