„Artykuł dedykowany wszystkim sceptykom funkcjonowania spółdzielczości mieszkaniowej, a w szczególności posłom Platformy Obywatelskiej dowodzącym że spółdzielnie mieszkaniowe są reliktem socjalistycznej przeszłości” (od red.)
Uwagę wszystkich mediów Wielkiej Brytanii przyciągnął opublikowany przez brytyjski rząd raport zawierający informacje o tym, iż spółdzielnie mieszkaniowe w tym kraju stale, od czterech lat, co roku zwiększają swoją aktywność na rynku budowlanym. Artykuły na ten temat pojawiły się zarówno w najważniejszych gazetach takich jak Guardian i The Financial Times, jak i prasie lokalnej np. Manchester Evening News oraz The Scotsman.
W telewizji porannej BBC Five Live brytyjski sekretarz generalny spółdzielczości, Ed Mayo, zapytany dlaczego spółdzielnie funkcjonują tak dobrze na rynku odpowiedział: "Gdy czasy są trudne podmioty o dużej tradycji takie jak spółdzielnie mieszkaniowe wzbudzają zaufanie klientów".
I dodał: "W prezentowanym raporcie zaobserwować można, że spółdzielnie mieszkaniowe cieszą się ogromnym zaufaniem publicznym.”
W odpowiedzi na pytanie czy nie jest tak, że to duże spółdzielnie mieszkaniowe to duże koszty Pan Mayo dodał: Myślę, że w rzeczywistości jest dokładnie na odwrót. W myśl zasady, że duży może więcej. Globalnie, w gospodarce jako całości, wielki biznes, redukuje koszty. Natomiast to właśnie małe wspólnoty stanowią źródło dodatkowych kosztów... ”
Martin Flanagan w gazecie The Scotsman, zauważył, że gospodarka spółdzielcza przezywa dynamiczny rozwój. Jak stwierdził: "Czy nie jest naiwnością zastanawiać się, dlaczego w czasie, w którym nastąpiło prawie załamanie sektora bankowego, jak miało to miejsce kilka lat temu oraz kryzys spowodowany zadłużeniem, ludzie wolą instytucje o wysokiej etyce społecznej - dające nową energię, prężnie działające spółdzielnie mieszkaniowe.”
Na podstawie artykułu w www.thenews.coop
|